M. Zagańczyk - Czarna Ikona t.2.

Między dobrem a złem jest człowiek. Tylko czy odnajdzie siebie? Gdy Kalikst Belzebub wyruszał do Kapadocji skraść Czarną Ikonę, był niefrasobliwym młodym człowiekiem. Teraz opuszcza klasztor wyznawcy Satanaela niczym bezwolna maszyna, żywe narzędzie w rękach Czarnego Mnicha. Ma jedno zadanie zabić basileusa Romana Diogenesa. Ma też jedynego przyjaciela, pomocnika i strażnika zarazem demoniczną dwugłową bestię. Kalikst nie wie jednak, że wszystkie poczynania heretyka z Kapadocji śledził ktoś trzeci... Tylko on potrafi ocalić tę część duszy Belzebuba, którą demoniczny apostata uznał za słabą, nazbyt ludzką.
Historia alternatywna Bizancjum Mieszka Zagańczyka jest niczym średniowieczna kronika bitwy i władcy nadają kształt dziejom, ale ich rzeczywistym twórcą jest odwieczna walka dobra i zła, miłości i nienawiści. Która część człowieczeństwa zmieni losy cesarstwa. O tym mówi II tom Czarnej Ikony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz